
Klient może mówić o ogromnym szczęściu. Przyniósł laptopa ze zleceniem wyczyszczenia. Po rozmontowaniu okazało się, że komputer miał dni policzone. Wiatraczek „zrobił” sobie dwie piękne kulki kurzu, które „biegały” w jego wnętrzu. Wystarczyło aby przynajmniej jedna zablokowała śmigło, a laptop uległ by przegrzaniu. Wielokrotnie już robiliśmy wymianę układu BGA z powodu przegrzania komputera.